Składniki:
- 1,5 szklanki mąki gryczanej/ lub 1/2 szkl. gryczanej i 1 szklanka mąki mix bg
- 75 g oleju kokosowego
- 3 jajka
- 3 duże dojrzałe banany
- 3 łyżki ksylitolu/ cukru
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
Pokrojone banany utrzeć z olejem kokosowym i ksylitolem na "papkę " (ja zrobiłam to za pomocą miksera). Z jajek oddzielić białko od żółtka. Po jednym żółtku dodawać do masy bananowej i ubijać/ ucierać. Gdy masa będzie już gładka dodać kakao i dalej ubijać. Do tejże masy dodać przesianą mąkę z proszkiem i sodą. Powoli ją wmieszać. Na koniec ubić białka ze szczyptą soli i delikatnie zmieszać z masą bananowo- mączną. Ciasto jest gęste jak "śmietana". Wysmarować blachę ( 10 cm x 20 cm) lub wyłożyć papierem do pieczenia. Wylać ciasto i piec ok 40-45 minut w nagrzanym piekarniku ( z termoobiegiem) w 170 stopniach C do tzw. suchego patyczka. Dodam, że ciasto delikatnie rośnie, ale nie jest brownie tylko wychodzi taki wilgotny a' la piernik. POLECAM nie tylko alergikom, ale także wielbicielom zdrowego odżywiania. Ciasto można posypać cukrem pudrem ( zrobionym z ksylitolu) lub polewą z dobrej czekolady (minimum 70% kakao ).
Małemu smakoszowi bardzo smakowało :)
- 1,5 szklanki mąki gryczanej/ lub 1/2 szkl. gryczanej i 1 szklanka mąki mix bg
- 75 g oleju kokosowego
- 3 jajka
- 3 duże dojrzałe banany
- 3 łyżki ksylitolu/ cukru
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Pokrojone banany utrzeć z olejem kokosowym i ksylitolem na "papkę " (ja zrobiłam to za pomocą miksera). Z jajek oddzielić białko od żółtka. Po jednym żółtku dodawać do masy bananowej i ubijać/ ucierać. Gdy masa będzie już gładka dodać kakao i dalej ubijać. Do tejże masy dodać przesianą mąkę z proszkiem i sodą. Powoli ją wmieszać. Na koniec ubić białka ze szczyptą soli i delikatnie zmieszać z masą bananowo- mączną. Ciasto jest gęste jak "śmietana". Wysmarować blachę ( 10 cm x 20 cm) lub wyłożyć papierem do pieczenia. Wylać ciasto i piec ok 40-45 minut w nagrzanym piekarniku ( z termoobiegiem) w 170 stopniach C do tzw. suchego patyczka. Dodam, że ciasto delikatnie rośnie, ale nie jest brownie tylko wychodzi taki wilgotny a' la piernik. POLECAM nie tylko alergikom, ale także wielbicielom zdrowego odżywiania. Ciasto można posypać cukrem pudrem ( zrobionym z ksylitolu) lub polewą z dobrej czekolady (minimum 70% kakao ).
Małemu smakoszowi bardzo smakowało :)
Super napisane. Musze tu zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuń